5 pięknych i ustronnych miejsc
Wakacje głośnym turystycznym kurorcie nie są dla wszystkich. Jeśli ktoś pragnie odnaleźć spokój pośród urzekających „okoliczności przyrody”, powinien uzbroić się w cierpliwość i poświęcić kilkanaście godzin na dotarcie do opisywanych miejsc.
Jak to zwykle w życiu bywa, to co naprawdę wartościowe i piękne jest zazwyczaj dobrze ukryte. Wiele jest lokalizacji zapierających dech w piersiach, do których można dotrzeć nawet komunikacją miejską. Czasem jednak warto poświęcić więcej czasu ze swojego urlopu, aby dotrzeć tam, gdzie niewielu innych podróżników odcisnęło ślad swoich stóp. Często będzie się to wiązało z długim lotem awionetką lub sporym wysiłkiem fizycznym; czasem jednak wystarczy wsiąść do samochodu lub lokalnego autobusu, aby dotrzeć tam, gdzie przemysł turystyczny nie poczynił jeszcze charakterystycznych dla swojej pazerności spustoszeń.
Miasteczko w cieniu urwiska – Blagaj w Bośni i Hercegowinie
Blagaj to małe miasteczko położone niedaleko Mostaru w Bośni i Hercegowinie. Leży u podnóża skalistej góry, z której wypływa krystalicznie czysta, poprzecinana malowniczymi kaskadami, rzeka Buna. Zwiedzanie Blagaj najlepiej zacząć od XV-wiecznego klasztoru derwiszów, leżącego tuż u podnóża góry.
Pierwsze wzmianki o Blagaj pochodzą z początku XV wieku, choć wiadomo, że w tym miejscu znajdowała się wcześniej twierdza z okresu Cesarstwa Rzymskiego. Wjeżdżając do tego uroczego miasteczka, będziemy mieli okazję przejechać po fragmencie historii – mowa o ciągle pozostającym w użyciu kamiennym moście z końca XVI wieku. Warto też zobaczyć meczet Careva (meczet cesarski), który został wzniesiony ok. 1520 roku na cześć Sulejmana I.
Czerwone tarasy – Dongchuan w Chinach
Kraina rdzawej ziemi, Dongchuan, położone jest w południowo-zachodniej części regionu Kunming w chińskiej prowincji Yunnan. Ze względu na znaczną odległość dzielącą to miejsce od miast i infrastruktury drogowej, Dongchuan zostało odkryte i docenione dopiero w latach 90. XX wieku. Ta niezwykła pofałdowana dolina ukryta jest wśród gór.
I jest turystyczną (choć niezbyt popularną, na szczęście) atrakcją. Dolina ta słynie bowiem z niezwykłych widoków, obok których nie da się przejść obojętnie. Dongchuan usłana jest rdzawo-brązowymi polami tarasowymi, poprzerywanych wyspami zieleni i przeplecionymi wszystkimi możliwymi odcieniami czerwieni. Skąd biorą się niezwykłe barwy ziemi? To zasługa utlenionych metali (zwłaszcza żelaza), w które bogata jest lokalna gleba.
Wszystko zachwyca – wyspa Flores na Azorach
Położona w archipelagu portugalskich Azorów, ponad 1500 km w głąb Atlantyku, wulkaniczna wyspa Flores zawiera wszystko o czym mogą marzyć amatorzy tropikalnych krajobrazów. Wpisany na listę UNESCO Park Narodowy Wyspy Flores to połączenie dzikiej fauny i flory, baśniowych wulkanicznych krajobrazów, gorących źródeł oraz wodospadów i jaskiń.
Tu po prostu nie można się nudzić. Każda ścieżka może prowadzić do innego widoku i klimatu – słowem każdy znajdzie tu coś dla siebie. Azory to także jedno z najlepszych miejsc na świecie do obserwacji wielorybów.
Bombowa plaża, wyspy Marieta w Meksyku
Wyspy Marieta leżą kilka kilometrów od wybrzeży Meksyku, na Oceanie Spokojnym. Przez długi czas dwie niezamieszkane wysepki były poligonem dla meksykańskiego wojska, dziś to turystyczny raj. Meksykański rząd ustanowił na tych skrawkach ziemi rezerwat, który obecnie zachwyca swoimi krajobrazami. Co ciekawe, powstałymi w dużej mierze za sprawą działalności człowieka.
Przed laty wojsko testowało na tych wyspach ładunki wybuchowe i bomby, a pozostałością testów są spektakularne wyrwy w wulkanicznej warstwie skał – odsłaniając podziemne plaże i laguny. Mimo dużej liczby turystów odwiedzających ten archipelag, nadal znajdziemy tu miejsca, do których ciężko się dostać ze względu na brak dróg, jak i regulacje prawne. Na przykład, żeby wybrać się na ukrytą w skalnej grocie Plażę Miłości, musimy najpierw wystarać się o pozwolenie zarządu rezerwatu. Biorąc jednak pod uwagę widoki, warto.
Lazurowe groty – Marmurowe Jaskinie w Chile.
Cuevas de Mármol to niezwykła sieć jaskiń wyżłobionych w marmurze przez polodowcowe wody. Kompleks leży na pograniczu Chile i Argentyny, i najlepiej oglądać go z poziomu tafli jeziora, w którym został zatopiony, gdy lodowiec się cofnął.
Dotrzeć tam nie będzie jednak łatwo, ponieważ najbliższa baza noclegowa i turystyczna znajduje się około 320 kilometrów od marmurowych jaskiń. Zarazem ta izolacja sprawia, że nie natrafimy w Cuevas de Mármol na tabuny turystów. Warto zobaczyć ten unikatowy skrawek naszego globu i pokusić się o zorganizowanie sobie zestawu do nurkowania – wiele oszałamiających form skalnych kryje się bowiem pod wodą.
Niezbędnik podróżnika
Bez względu na wybrany kierunek wakacyjnych podróży pod świercie warto zadbać o komfort i bezpieczeństwo. Pomogą w tym karty kredytowe Diners Club zapewniające bezproblemowy dostęp do pieniędzy, ubezpieczenia podróżnego oraz udogodnień w czasie wyprawy. Wstęp do luksusowych saloników VIP na lotniskach całego świata, jak też np. uczestnictwo w wielu programach zniżkowych i lojalnościowych z pewnością są ułatwieniem.
Zachęcamy do skorzystania z oferty i do zamówienia karty Diners Club LOT!