Brama Bałkanów
Port lotniczy Čilipi jest bramą do jednego z cudów Adriatyku – chorwackiego Dubrownika. Położone na wschód od miasta lotnisko to także doskonała baza wypadowa do popularnych czarnogórskich kurortów, bo od granicy dzieli je… jedynie 15 kilometrów!
Dubrownickie lotnisko plasuje się na drugim miejscu w kraju pod względem ruchu pasażerskiego – w 2012 roku przez obecny terminal portu Čilipi przewinęło się ponad półtora miliona podróżnych. Okres największej prosperity przechodziło w latach osiemdziesiątych, kiedy chorwackie kurorty cieszyły się ogromną popularnością – zarówno wśród zachodnich, jak i jugosłowiańskich turystów. W 1987 roku osiągnięto rekordowy wynik w ilości podróżnych korzystających z tutejszego lotniska, który został pobity dopiero… w zeszłym roku.
W 2012 roku przez obecny terminal portu Čilipi przewinęło się ponad 1,5 mln podróżnych.
Liczba ta współcześnie może nie wydaje się imponująca, lecz władze lotniska planują liczne inwestycje w infrastrukturę. Niedawno rozpoczęto budowę nowego terminalu, który ponad dwukrotnie zwiększy przepustowość portu lotniczego. Zakończenie modernizacji szacuje się na 2015 rok – oprócz terminalu powstanie także czterogwiazdkowy hotel. W dalszych planach jest również budowa nowego pasa startowego, chociaż obecny już jest najdłuższy w całej Chorwacji. Wszystkie te inwestycje uczynią z Čilipi największy port lotniczy w kraju i jeden z największych na całych Bałkanach. Lotnisko w Dubrowniku wyróżnia się także spośród innych wyjątkową atrakcją – zaledwie cztery lata temu udostępniono tu zwiedzającym jaskinię znajdującą się… pod pasem startowym. Mająca 150 metrów długości Djurovića Spilja, w której odkryto różnego rodzaju cenne przedmioty z epoki brązu i żelaza, przez wiele wieków była wykorzystywana przez miejscowych mieszkańców jako tajne schronienie w czasie konfliktów, także podczas ostatniej wojny domowej.
Saloniki VIP
Na terenie portu lotniczego Čilipi znajduje się jeden salonik VIP. Posiadacze kart Diners Club mają zapewniony bezpłatny wstęp do niego.
Artykuł pochodzi z archiwalnego wydania „Diners Club Magazine” z 2014 roku.