Przyjazna sztuka
Nowoczesne dzieła sztuki bywają dziwne, niezrozumiałe i odstraszająca. Nie wszystkie. To, co tworzy Peter Zimmermann, zachwyca pod każdym względem.
Niemiecki artysta Peter Zimmermann podjął próbę pokazania piękna doskonałego. Na wysoki połysk. Jego wystawa „Freiburg School” wystawiana właśnie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej we Freiburgu, udowadnia, że Zimmermann jest bardzo blisko tego celu. Do tego, jego sztuka jest niemal totalna.
130 mkw. idealnie ułożonych, połyskujących warstw wielokolorowej żywicy – to musi robić wrażenie.
To oczywiście zamierzone przerysowanie, ale jak inaczej określić pokrycie ponad 130 metrów kwadratowych muzealnych sal (a w zasadzie podłóg) wielowarstwową strukturą z półprzezroczystej, kolorowej żywicy? Sztuka Zimmermanna rozlewa się wszędzie, a widzowie są w mniej zanurzeni.
Artysta podkreśla, że w miarę upływu czasu idealnie gładkie przestrzenie zaczną pokrywać się rysami, dzięki czemu nabiorą szlachetności – niczym starzejące się obrazy olejne. Niestety, „Freiburg School” będzie wystawiania tylko do 19 czerwca br. Po tej dacie Zimmermann zamierza skuć młotem swoje dzieło. Niczym buddyjscy mnisi godzinami usypujący mandalę tylko po to, by natychmiast ją zniszczyć.
Warto wybrać się do Freiburga, zwłaszcza, że podróże z kartą Diners Club są przyjemniejsze i łatwiejsze niż kiedykolwiek.
Więcej informacji o wystawie znajduje się na stronie Muzeum.