• Biznes
  • Podróże
  • Design
  • Relaks
  • Technika
  • Sport
  • Felieton
  • Diners Club Info
Diners Club Magazine
Design

Niesamowite budowle, które nie powstały

przez Redakcja · z dnia 15 grudnia 2017

Architekci i inżynierowie miewają czasem zaskakujące pomysły. Niektóre koncepcje powstają pod wpływem światowych trendów, inne są osobistym marzeniem twórców. Wiele z tych projektów nigdy nie powstaje, inne czekają na lepsze czasy. Ale jedno łączy je na pewno – wszystkie porażają swoim rozmachem. Prezentujemy kilka najciekawszych zamysłów, które nigdy nie zostały zrealizowane.

Łapacz chmur

Ta przedziwna konstrukcja to podniebna struktura mająca gromadzić wilgoć z chmur i przenosić ją w inne, dotknięte suszą rejony świata. Po dotarciu na miejsce łapacz miałby wytwarzać deszcz dostarczając tym samym życiodajną wodę roślinom, zwierzętom i ludziom. Jak utrzymują pomysłodawcy łapacza chmur, takie działanie ma regulować klimat na Ziemi i zapobiegać klęskom żywiołowym, w tym suszy i powodzi. Łapacz z wyglądu przypomina balon, który jest podtrzymywany przez zmieniający kształt użebrowany szkielet.

Cloud Capture to pomysł rodem z... „Hydrozagadki” Andrzeja Kondratiuka...

Cloud Capture to pomysł rodem z… „Hydrozagadki” Andrzeja Kondratiuka…

Sam mechanizm służący do wyłapywania i transportowania chmur ma być wykonany z hydrofilowych (zbierających wodę) i hydrofobowych (oddających wodę) materiałów. Cloud Capture jest dziełem architektów z Południowej Korei, którzy przedstawili swój pomysł w eVolo Skyscraper Competition – konkursie wyłaniającym najlepsze pomysły na wysokościowce. Wizja nie doczekała się dotąd realizacji. Być może świat nie jest jeszcze gotowy na taką rewolucję w ekologii.

X-Seed 4000

Projekt narodził się w 1995 roku w Japonii. Gigantyczny wieżowiec był inspirowany świętą góra Fudżi, a gdyby powstał byłby od niej wyższy o niecałe 300 metrów. Czterokilometrowy budynek ma posiadać 800 pięter, które pomieszczą milion osób, stalowy szkielet wykonany z 3 mln ton stali i podstawę o szerokości 6 km zanurzoną w morzu.

Wprawne oko od razu zauważy, kto miałby być największy – X-Seed 4000. / Foto: infographics.xyz

Wprawne oko od razu zauważy, kto miałby być największy – X-Seed 4000. / Foto: infographics.xyz

Wybudowanie tego kolosa pochłonęłoby nawet bilion (sic!) dolarów. Pikanterii dodaje też lokalizacja budynku w Pierścieniu Ognia na Pacyfiku, obszarze narażonym na tsunami, trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów. Zrealizowanie tak potężnego projektu przekracza jednak ludzkie możliwości, a sama koncepcja miała na celu zwrócenie uwagi na studio architektoniczne Tasei Corporation.

Kopuła nad Manhattanem

Przezroczyste kopuły chroniące miasto przed atakami często pojawiają się w filmach science fiction. Amerykański architekt, Buckminster Fuller, pragnął zbudować taką kopułę nad Manhattanem. Fuller miał szczerą nadzieję na realizację tego projektu i zaciekle bronił jego sensowności. Argumentował to ogromnymi oszczędnościami, jakie miałoby przynosić zasłonięcie dzielnicy konstrukcją. Według Fullera spadłyby opłaty za odśnieżanie, ogrzewanie i chłodzenie budynków, a sama dzielnica stałaby się niezależna od warunków pogodowych. Trudno odmówić Fullerowi fantazji, jednak stan jego wiedzy można podawać w wątpliwość. Konstruktor nie wziął pod uwagę najbardziej oczywistej rzeczy, czyli pojazdów spalinowych, które w takich warunkach nie mogłyby pracować.

Mauzoleum Newtona

Na ten pomysł wpadł pod koniec XVIII wieku francuski wizjoner, Etienne-Louis Boullee. Architekt miał artystyczną duszę, którą pod presją rodziców musiał okiełznać. Natura czasem jednak bierze górę nad rozsądkiem, czego przykładem jest odważny projekt Boullee’a – Mauzoleum Newtona (zdjęcie w nagłówku artykułu). W jego rozumowaniu wszystkie projekty miały wyrażać idee Wielkości i Piękna. W swojej pracy inspirował się gównie przyrodą, był szczególnie zafascynowany symetrią. Mauzoleum Newtona jest odzwierciedleniem jego stylu – prostego, nowoczesnego, ale czerpiącego inspirację z klasyki. Na projekcie główna część mauzoleum ma 150 m średnicy i jest w kulistym kształcie. Boullee starannie przemyślał oświetlenie budynku. W suficie miały znajdować się nieduże otwory ułożone w mapę nocnego nieba, które w ciągu dnia tworzyłyby grę świateł i cieni. Nocne mroki miała rozpraszać kulista lampa podwieszona pod kopułą – symbol Słońca i „światło rozumu”, które przyniósł ze sobą Newton.

Diners Club TRAVELER – promocja

Karta Diners Club TRAVELER oraz związane z nią korzyści oferowane są zarówno klientom indywidualnym, jak i biznesowym. Karta Diners Club TRAVELER do końca 2017 roku dostępna jest w promocji – bez pierwszej opłaty rocznej. Żeby złożyć wniosek online, wystarczy kliknąć w tej link!

Zapraszamy do bezpiecznego, komfortowego i nieskrępowanego odkrywania świata z kartą Diners Club TRAVELER – na wyjątkowych warunkach!

Podziel się Tweet

Warto zobaczyć

  • Design

    18-3838, czyli kolor roku

  • Design

    Świąteczna kartka – wymyślona z… lenistwa

  • Design

    Niezwykła architektura

Wyszukaj w serwisie

Ostatnie wpisy

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017
  • Z pieniędzmi od wieków

    27 grudnia 2017
  • Sztuka biznesu: Opowieść Wigilijna

    23 grudnia 2017

Polub nas na Facebooku

Diners Club Polska

Polecane

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017
  • Z pieniędzmi od wieków

    27 grudnia 2017
  • Sztuka biznesu: Opowieść Wigilijna

    23 grudnia 2017
  • Biuro reklamy
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
  • Właściciel tytułu
  • Wydawca

O MAGAZYNIE

  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Biuro reklamy
  • Kontakt

Kategorie

  • Biznes
  • Design
  • Diners Club Info
  • Felieton
  • Podróże
  • Relaks
  • Sport
  • Technika

Ostatnie wpisy

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017

Wyszukaj w serwisie

© 2015 Diners Club Polska