Słuchają jej prezydenci USA, a wyrażane przez nią opinie są życiowymi wskazówkami dla milionów Amerykanów. Zarządza imperium medialnym wartym dziesiątki miliardów dolarów, a jej słowa docierają nawet do kobiet w konserwatywnych krajach Arabii. Oprah Winfrey jest nie tylko gwiazdą, ale również wpływową kobietą.
Kim jest Oprah Winfrey, nie trzeba tłumaczyć, ponieważ o tej królowej amerykańskich talk-show słyszał każdy. Jej program „The Oprah Winfrey Show” emitowany w latach 1988-2011 oglądały w USA co tydzień 43 miliony telewidzów, a retransmisje nadawane były w 140 państwach na całym świecie. Co więcej, prowadzone przez nią show nadawane są nawet w ultrakonserwatywnych krajach arabskich i – jak wynika z lektury amerykańskiej prasy – jej słowa robią lepszy PR Ameryce, niż miliardy dolarów wydawane na akcje militarne w tym regionie.
Ona ma siłę
Dziś Oprah jest gospodarzem trzech innych audycji, z których każda cieszy się nie mniejszą popularnością. Jej imperium medialno-biznesowe wydaje również magazyny, książki, prowadzi portale internetowe i sklepy, w których można kupić polecane przez nią rzeczy.
Magazyn „Forbes” umieścił ją na pierwszym miejscu zestawienia najbardziej wpływowych celebrytów świata.
Co więcej, w ramach tego syndykatu można zapisać się nawet na kursy… medytacji i rozwoju duchowego. Magazyn „Forbes” umieścił ją kilka tygodni temu na pierwszym miejscu zestawienia najbardziej wpływowych celebrytów świata i decyzja ta wcale nie dziwi. Oprah, jak stwierdziła prof. Juliet E.K. Walker z Uniwersytetu Illinois, nie prowadzi przedsiębiorstwa, tylko nim jest.

To co powie Oprah ma realny wpływ na życie milionów ludzi w USA. I za to też ją kochają Amerykanie.
Obecność Oprah Winfrey na szczycie listy ważnych celebrytów, a także na 13. miejscu najważniejszych kobiet świata, ma mocne uzasadnienie merytoryczne. Oprah nie jest bowiem tylko jedną z wielu „gadających” celebrytek z telewizji śniadaniowej. To instytucja, która ma realny wpływ na wiele aspektów amerykańskiego życia. Przykład? Rok 1996 był szczytem epidemii „choroby szalonych krów”. Ludzie bali się nią zarazić i siłą rzeczy starali się zamiast wołowiny (którą Amerykanie uwielbiają) wybierać inne gatunki mięsa. Nie było to jednak dla hodowców bydła największym problemem. Ten się pojawił, gdy Oprah zadeklarowała w swoim programie: „od tej chwili nie dotknę już hamburgera”. Te słowa musiały trafić do milionów telewidzów, a na pewno przestraszyły teksańskich „baronów” mięsnych, którzy od razu skierowali do sądu pozew. Oskarżali w nim Oprah o celowe działanie na niekorzyść amerykańskiego przemysłu mięsnego i wręcz próbę jego zniszczenia. Sąd go co prawda ostatecznie oddalił, ale sygnał był jasny – ta kobieta ma władzę. Co więcej, można nawet powiedzieć, że ma zdolności profetyczne… W programie Larry’ego Kinga w 2006 roku wyznała, że widziałaby w Białym Domu senatora z Illinois, Baracka Obamę. Tyle, że wówczas jeszcze nie zamierzał on kandydować – ogłosił taką chęć dopiero po czterech miesiącach. Następnego dnia po programie wszystkie amerykańskie gazety powtarzały wypowiedź Oprah. Dwa lata później Waszyngton przywitał pierwszego w historii czarnoskórego prezydenta…
Miliard w rozumie
Pozycja Oprah Winfrey znajduje również potwierdzenie w tym, że jest pierwszą w historii świata czarnoskórą miliarderką. Jej majątek według „Forbesa” przekroczył już 2,9 mld dolarów, co daje jej 151. pozycję w rankingu „Forbes 400”. Z kolei inne zestawienie tego magazynu plasuje ją na szczycie listy celebryckich zarobków – w 2013 roku na konto Oprah wpłynęło, bagatela, 77 mln dolarów.
W 2013 roku na konto Oprah wpłynęło, bagatela, 77 mln dolarów.
Te kwoty są wyłącznie owocem jej pracy. Oprah jest bowiem ucieleśnieniem „american dream”. Winfrey nie tylko prowadzi talk-show, ale produkuje filmy, zarządza imperium medialnym Harpo – które produkuje programy, wydaje książki, albumy i magazyny sygnowane wielkim „O” – ale także kieruje we współpracy z Discovery własną stacją telewizyjną OWN (Oprah Winfrey Network), dzięki której dociera z sygnałem do 83 mln Amerykanów.