• Biznes
  • Podróże
  • Design
  • Relaks
  • Technika
  • Sport
  • Felieton
  • Diners Club Info
Diners Club Magazine
Biznes

Siła marki

przez Redakcja · z dnia 17 maja 2013

Marzeniem każdej korporacji jest, by jej produkty były powszechnie rozpoznawalne. Niektóre odnoszą tak wielki sukces, że wypromowane marki – o, ironio – przestają być kojarzone z ich twórcami.

Adidasy, walkman, cola lub aspiryna to przykłady produktów o zastrzeżonej nazwie towarowej, które na dobre weszły do powszechnego użycia. Mianem adidasów określamy przecież wszystkie buty sportowe, walkman to każdy przenośny odtwarzacz muzyczny (a nie tylko ten produkcji firmy Sony), a aspiryna (markowy produkt firmy Bayer) ma wielu generycznych „kuzynów” – wszystkie leki z kwasem acetylosalicylowym.

W USA chusteczki higieniczne, bez względu na markę, nazywa się „kleenex” – od nazwy ich największego producenta. Takich przykładów jest więcej.

Podobnie jak cola – słodzony, gazowany napój podobny do Coca-Coli. Z kolei w USA chusteczki higieniczne, bez względu na markę, nazywa się „kleenex” – od nazwy ich największego producenta. Tymczasem przykładów marek, które stały się trwałymi składowymi języka jest o wiele więcej. Nieraz nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Oto najciekawsze przykłady.

Dyktafon

Jak utrwalić rozmowę? Najlepiej dyktafonem. Pod warunkiem, że mamy prawa do używania tej nazwy. Jest ona bowiem zastrzeżonym znakiem towarowym istniejącej od XIX wieku amerykańskiej firmy Dictaphone Corporation. Jednej z pięciu najdłużej nieprzerwanie działających korporacji w USA.

Elektroluks

Ci, którzy mają więcej niż 30 lat, zapewne pamiętają, jak na odkurzacz mówiło się elektroluks. Skąd wzięło się to określenie? Od nazwy wytwórcy – szwedzkiej firmy produkującej sprzęt AGD – AB Electrolux. Jej pierwszym produktem, wypuszczonym na rynek w 1919 roku, był odkurzacz Lux. Z kolei w 1937 roku pojawił się „kultowy” model 30 – na którym poniekąd „bazował” radziecki koncept odkurzacza „Rakieta” – niezwykle popularnego w PRL.

Termos

Ciężko sobie wyobrazić wycieczkę bez termosu. Ten genialny wynalazek, będący w istocie naczyniem próżniowym, utrzymuje przez długie godziny temperaturę wlanych do niego płynów. Modne kubki termiczne na kawę są rozwinięciem tej idei. Co jednak ciekawe, prawidłowa „techniczna” nazwa termosu to naczynie Dewara. Termos jednak ma dodatkową obudowę z tworzywa sztucznego i wynikający z tej innowacji „trademark” należący do niemieckiej spółki Thermos GmbH.

Podziel się Tweet

Warto zobaczyć

  • Biznes

    Do siego roku!

  • Biznes

    Bogaci się bogacą

  • Biznes

    Z pieniędzmi od wieków

Wyszukaj w serwisie

Ostatnie wpisy

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017
  • Z pieniędzmi od wieków

    27 grudnia 2017
  • Sztuka biznesu: Opowieść Wigilijna

    23 grudnia 2017

Polub nas na Facebooku

Diners Club Polska

Polecane

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017
  • Z pieniędzmi od wieków

    27 grudnia 2017
  • Sztuka biznesu: Opowieść Wigilijna

    23 grudnia 2017
  • Biuro reklamy
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
  • Właściciel tytułu
  • Wydawca

O MAGAZYNIE

  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Biuro reklamy
  • Kontakt

Kategorie

  • Biznes
  • Design
  • Diners Club Info
  • Felieton
  • Podróże
  • Relaks
  • Sport
  • Technika

Ostatnie wpisy

  • Do siego roku!

    31 grudnia 2017
  • Bogaci się bogacą

    28 grudnia 2017
  • Co kraj, to… produkt

    27 grudnia 2017

Wyszukaj w serwisie

© 2015 Diners Club Polska