Z miłości do jedzenia
Jedzenie potrafi rozpalać emocje. A one otwierają portfele smakoszy. Gdy mowa o rozkoszach podniebienia, cena czasem nie gra roli.
Najdroższe potrawy świata to temat, który dość często przewija się przez media. Nie bez powodu – jest chwytliwy, a przy tym wyjątkowo plastycznie obrazuje skłonność naszej natury do zbytku. Warto więc śledzić takie doniesienia – to przecież smakowite kąski…
Jedyne na świecie
W poszukiwaniu ekskluzywnych i kosztownych smaków można udać się w najdalsze zakątki globu, ale na początek warto skierować się w jedno bardzo sprecyzowane miejsce – tokijski targ rybny Tsukiji. Istnieje w tej lokalizacji od 1935 roku i jest jednym z największych na świecie tego typu obiektów.
Każdego dnia sprzedawane tam są tysiące morskich stworzeń – od ryb, kawioru i wodorostów po mięso wielorybów (co wzbudza ogromne kontrowersje);
Na targu Tsukiji co roku jest sprzedawane ponad 700 000 ton ryb i owoców morza. Ponad 400 rodzajów apetycznych morskich stworzeń.
łącznie ponad 400 różnych gatunków najwyższej jakości. Warto też dodać, że Tsukiji generuje pokaźne obroty – niemal 6 miliardów dolarów każdego roku. I co ciekawe, wielki w tym udział ma mięso jednej, wyjątkowo smacznej ryby.
Błękit oceanu
Rybą tą jest tuńczyk błękitnopłetwy – wyjątkowo wysoko ceniony w kuchni japońskiej, ale nie tylko. Jego delikatnego, soczystego mięsa domagają się koneserzy smaków na całym świecie. I to kosztuje – niemało.
Tegoroczny rekord na targu Tsukiji został niedawno pobity – ważący 212 kilogramów tuńczyk został tam bowiem sprzedany za równowartość 637 tys. dolarów – 3000 dolarów za kilogram. Nabywcą został Kiyoshi Kimura, właściciel sieci tokijskich restauracji Sushi Zanmai. Jak widać, dobrze prosperujących restauracji, bo kwota jest niebagatelna. Jak powiedział Kiyoshi Kimura, tuńczyk to dla niego nie tylko mięso, ale też reklama dla jego restauracji. Dlaczego? Bo to naprawdę smakowity kąsek, a jak wiadomo, media takie tematy uwielbiają…
Warto się spieszyć!
Już wkrótce targ Tsukiji może zmienić swoją lokalizację. Miało to nastąpić w sierpniu 2016 roku, jednak przeprowadzkę przełożono na przyszłość. Jak odległą? Tego nie wiadomo, niemniej krążą pogłoski, że rekordowa aukcja 212-kilogramowego tuńczyka błękitnopłetwego mogła być ostatnią w dotychczasowym miejscu. Kto chce zobaczyć Tsukiji i nawiązać tam światowe relacje handlowe, musi się spieszyć. Z firmową kartą kredytową Diners Club w promocji, marzenie o tej podróży może się spełnić łatwiej niż się może wydawać!