Luksus ponad wszystko
Dla jednych luksusowy jest iPhone pokryty złotem. Te przedmioty udowadniają, że granicę luksusu w projektowaniu użytkowym można przesunąć jeszcze dalej.
Lubimy luksus, bo jest on nieosiągalny dla ogółu. Ekskluzywność przyciąga jak magnes i pozwala się wyróżnić, ale też kosztuje. I to niemało. Portal telewizji CNN wybrał kilka projektów sztuki użytkowej z najwyższej półki. Oto wybrane z nich.
Złoty tron
Terry O’Neill, brytyjski fotografik, słynie ze swoich prac, które wykonał w latach 60. XX wieku. Uwiecznił w ikonicznych pozach m.in. Audrey Hepburn, Davida Bowie’ego i Mia Farrow. Jego zdjęcia na trwałe zapisały się w annałach popkultury. Postanowił to wykorzystać Jimmie Martin, twórca mebli. Ze współpracy obu artystów powstała seria niezwykłych, neobarokowych krzeseł z nadrukami zdjęć O’Neilla. Wszystkie luksusowe, a niektóre powlekane 22-karatowym złotem.
Co do Versace?!
Nike robi świetne buty i sprzęt sportowy, ale czy jest marką luksusową? Raczej nie, chyba, że mowa o nieco „podkręconych” produktach. Takich, jak te powstałe ze współpracy designera Etai’a Drori’ego, Nike i Versace. W wyniku tej kooperacji światło dzienne ujrzały buty z kultowej serii Air Max 1s, zdobione klasycznymi wzorami Versace – nazwane „What The Versace”. Podobno, rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Wyprodukowanie każdej pary, ręcznie upiększonej, zajmuje około tygodnia, a liczba par jest limitowana. A to już wyczerpuje znamiona ekskluzywności. A swoją drogą, buty są oszałamiające.
Szczyty luksusu
Jest ich tylko 10, a każdy kosztuje ponad 125 tys. dolarów. Chodzi o srebrne komplety do herbaty stworzone przez Marca Newsona i Georga Jensena. Każde z tych dzieł jest ręcznie wyklepywane ze srebra i zajmuje to trzy miesiące. Do tego, uchwyty czarek wykonane są z kości… mamuta. Warto dodać, że Georg Jensen jest przedstawicielem już dziewiątego pokolenia duńskich rzemieślników zajmujących się ręczną produkcją zastaw stołowych z metali szlachetnych.