Owocowe smaczki
Wszyscy lubią soczyste owoce. Latem są one wręcz niezastąpione, by gasić pragnienie, zawierają moc witamin i inne niezbędne składniki odżywcze. Są jednak na świecie takie owoce, o których wciąż wiemy niewiele. Oto nasze owocowe smaczki.
Odkrywania świata jest atrakcyjne same w sobie. Dalekie podróże i nowe doświadczenia kształtują nasze postrzegania rzeczywistości, a lokalnae smaki nadają im wyrazistości. Żeby więc życie miało smak, zapraszamy do krótkiej wycieczki śladami owocowych ciekawostek. Warto dodać, że nie wszystkie są dostępne w Polsce, ale od czego są podróżne karty Diners Club do zadań specjalnych? Z nimi podróże do najdalszych zakątków globu są bardziej niż przyjemne! A jako dodatkową ciekawostkę, polecamy film z nagłówka tego artykułu – pokazuje on bowiem, jak w domowych warunkach wytworzyć strumień plazmy. Z winogron. Oczywiście, nie próbujcie tego w domu! Przypominamy też równie smaczny artykuł z archiwum!
Lubieżny kokos
Zacznijmy mocnym wejściem i wielką… pupą. Lodoicja, bo o niej mowa, od razu wywołuje takie właśnie skojarzenia. Zresztą, patrząc na zdjęcie, nie sposób zaprzeczyć uderzającemu wręcz podobieństwu do dolnej części ludzkich pleców. Tyle jednak o anatomicznych skojarzeniach.
Owoc lodoicji znajdującej się w godle Seszeli, jest unikatem w świecie roślin z kilku względów. Po pierwsze, jest gigantem – może ważyć nawet 30 kg i mieć pół metra w obwodzie; największy znaleziony owoc ważył 42 kg. Po drugie, lodoicja ma także największą i najcięższą pestkę, która może osiągnąć wagę nawet 17 kg! A po trzecie, wyjątkowość tego owocu podkreśla fakt, że palma, która go wydaje rośnie tylko na dwóch małych wysepkach – Praslin i Curieuse. Owoce, gdy spadną na ląd, często są porywane przez morskie fale i podróżują po bezmiarze wód. Przez to, że często są wyrzucane na plaże setki kilometrów dalej, zyskały miano morskiego kokosa.
Cudowna zmiana
Synsepal słodki nie należy do najbardziej znanych owoców. Ba, można zaryzykować stwierdzenie, że w Europie to wręcz delikates. Inaczej jednak wygląda to w Azji i USA, gdzie synsepal jest uprawiany komercyjnie. Owoce tego krzewu nie wyglądają spektakularnie – ot, czerwone jagody z pestką wielkości ziarenka kawy. Synsepal ma jednak magiczną, cudowną wręcz właściwość – zmienia odczuwanie smaków.
Mówiąc o roślinnych kuriozach nie sposób nie wspomnieć sumatrzańskiej bukietnicy Arnolda. To największy kwiat świata o wadze dochodzącej do 10 kg i metrowej średnicy. Do tego, bukietnica cuchnie trupim odorem.
Przez 30 minut od zjedzenia owoców wszystkie kwaśne lub kwaśno-ostre potrawy są dla jedzącego… słodkie. Nic dziwnego, że angielska nazwa tej rośliny to miracle fruit – cudowny owoc.
Niezwykła właściwość wynika z obecności mirakuliny, związku chemicznego, który wiąże się z receptorami smakowymi. Gdy PH w jamie ustnej rośnie – wskutek obecności np. kwasów owocowych – mirakulina zmienia smak na bardzo słodki. Ot, taki chemiczny cud.
Owocowo-warzywne zamieszanie
Lato to czas, gdy wreszcie pojawiają się długo wyczekiwane pomidory. Wiadomo, najlepsze są polskie, ale nie o tym ta rozprawa. Istotniejsze jest, że niemal każdy sądzi, że pomidor to warzywo.
Tymczasem, z biologicznego punktu widzenia czerwona kula, którą tak chętnie wkrajamy do letnich sałatek to owoc. Podobna niepewność pojawia się, gdy mowa o np. dyniach, arbuzach lub bakłażanach. Te bowiem są klasyfikowane jako… jagody.
A kalafiory, jako kwiaty. I bądź tu mądry… Keczup to dżem, czy nie? A może na randkę przynieść bukiet z brokułów? Zresztą, ważniejsze jest, że pomidory i wspomniane jagody są po prostu zdrowe i smaczne.
Uwaga! Grejpfrut zdrowy i niebezpieczny
Kalifornijskie śniadanie nie może się obejść bez soczystego grejpfruta. To dobry i zdrowy nawyk żywieniowy – owoc ten zawiera dużo witamin i błonnika. Niestety, ma też pewną groźną właściwość, a mianowicie zwiększa we krwi stężenie leków – np. antydeprestantów, przeciwbólowych, kardiologicznych i przeciwnowotworowych. Wynika z faktu, że substancje aktywne grejpfruta (fumarokumaryny) blokują niektóre enzymy wątrobowe odpowiedzialne za przetworzenie leków. W efekcie stężenie substancji leczniczych może osiągnąć zbyt wysoki poziom.
Artykuł powstał na bazie materiałów m.in. z serwisu Lifehacker.