Fantazja
W błędzie są ci, którym Niemcy kojarzą się tylko z golonką, kiełbasą i kapustą! Nasi zachodni sąsiedzi mają wspaniałe tradycje cukiernicze i w tej materii wręcz grzeszą fantazją. Przykładem jest pyszny i misternie zbudowany – niczym bawarskie zamki – tort szwarcwaldzki.
Tort szwarcwaldzki ma wszystko, co musi mieć tort – krem, pianę i mnóstwo owocowego aromatu sherry.
Wymyślony, podobno, w 1915 roku przez cukiernika z Bonn (a więc żyjącego z dala od Schwarzwaldu) ma w sobie wszystko, co tort mieć powinien – warstwy białego kremu, czekolady, piany i – przede wszystkim – wiśni zatopionych w specjalnym alkoholu – niemieckiej odmianie sherry, Kirschwasser. Nie dziwi więc, że to jeden z najbardziej znanych niemieckich deserów – smak rozpływających się w ustach „frakcji” słodkości, kwasku i alkoholu przenosi wprost nad malownicze brzegi szwarcwaldzkiego jeziora Bodeńskiego. Wymaga też specjalnej oprawy – na przykład orzeźwiającej herbaty owocowej z mirabelek i pigwy.